poniedziałek, 17 marca 2014

Uwaga!!!

KOŃCZĘ Z PISANIEM TEGO OPOWIADANIA !!!


Niestety nie mam już pomysłów na to opowiadanie. Pisze teraz drugie..nad którym chciałabym się skupić i mam zamiar pisać kolejne na które mam już pomysł. Przepraszam tych którzy czytali to opowiadanie. Zapraszam do czytania mojego opowiadania o The Vamps (pojawi się w nim także One Direction). Kolejne opowiadanie które będę pisać to opowiadanie na podstawie (Filmu) "Piękne Istoty".
Naprawdę przepraszam...ale nie chcę pisać opowiadania na które nie mam pomysłu. Bo nie będę mieć frajdy z pisania i dodawania kolejnych postów. Jestem naprawdę wdzięczna osobom które je czytało i komentowało. To by było na tyle.(Zastanowię się jeszcze czy usunąć kompletnie to opowiadanie czy je zostawić)
Dziękuję.xx <3

piątek, 7 marca 2014

Uwaga!

Zawieszam bloga!!

Zawieszam bloga na miesiąc. :)) Ale nie martwcie się. Napewno wrócę. Muszę się zając nowo założonym blogiem i opo na nim. A teraz będzie dużo nauki przed sprawdzianem, 6-klasisty itp.
(Moje nowe opo.)

piątek, 21 lutego 2014

Rozdział 12

I zabawa powoli się rozkręcała. Dj puszczał fajne remixy. [np.] Oczywiście wszyscy tańczyliśmy. "BIBA" była niezła. Po kilku, a i może kilkunastu przetańczonych piosenkach i po trzech kolejkach..uznaliśmy że wracamy do domów. Byliśmy tak zmęczeni że nie chcieliśmy dalej tańczyć.
Niall zadzwonił po szofera i wróciliśmy do domu. Pocałowałam Nialla przy jego pokoju miało to być na dobranoc..ale było już nad ranem.
***
  Przespałam kilka godzin ale obudził mnie ból głowy. Wstałam lekko się chwiejąc i zeszłam na dół w poszukiwaniu jakichś tabletek. Na dole siedział tylko Liam był bardzo przybity.
-Liam..mamy jakieś tabletki na ból łowy?- Spytałam podchodząc do Dadiego
-Tak..już ide szukać.
Głupio mi było spytać co się dzieje no bo to nie moja sprawa ale nie mogłam go tak zostawić. Postanowiłam spytać..może mu jakoś pomogę.
-O znalazłem..proszę-powiedział dając mi pudełko z tabletkami i szklankę wody.
-Dzięki życie mi ratujesz.-Uśmiechnęłam się.-Ej Liam..co się dzieję? Jesteś smutny..
-To przez ten cholerny Modest-powiedział tonem niezbyt miłym-Zależy mi naprawdę na Danielle ..a ..Modest powiedział że jeżeli nie będę z Sophią to wyrzucą mnie z zespołu ...*To oni tak wgl mogą? - pomyślałam*..Danielle zarwała ze mną..przez Sophie i Modest...*W tedy po policzku Liama spłynęła łza*
Nie wiedziałam co mam powiedzieć po prostu mnie zatkało..przytuliłam go tylko.
-o 14 mamy próbę... już za 2 dni twój pierwszy koncert..Cieszysz się?- powiedział Li..uśmiechając się sztucznie
-Tak..Ale trochę się denerwuję.

Poszłam na górę przygotować się do próby. Wyjechaliśmy z domu, weszliśmy do środka budynku i zaczęła się próba. Facet który prowadził próbę zawołał mnie gdy już wychodziliśmy.
-Masz wielki potencjał..to będzie świetny koncert. -powiedział uśmiechając się miło - Jeżeli chciałabyś podążać dalej w kierunku piosenkarki zadzwoń do tego faceta a pomoże ci we wszystkim. Jest to były agent One Direction. - podał mi wizytówkę.
-Dziękuję..muszę już iść do widzenia. *schowałam wizytówkę do tylnej kieszeni szortów*
Teraz czekała nas próba choreografii ... normalnie chłopcy mają ją w dzień koncertu ale ze względu na mnie zostały zorganizowane dwie.
Ze względu że szybko łapie już po godzinie mogliśmy wrócić do domu.
Po powrocie uruchomiłam laptopa i dodałam post na tt "To już za dwa dni!! :)) Strasznie się denerwuję!!"
Już po chwili pojawiły się miłe komentarze "Też nie mogę się doczekać waszego wspólnego występu..będziecie świetni" "Zazdroszczę ci głosu! Pięknie śpiewasz jak 1D"
To naprawdę podniosło mnie na duchu. Porozmawiałam chwilę z Leną na Skype .. właściwie to doradzałam jej w co się może ubrać na koncert. Ona zajmuje się moda a pyta mnie..to dziwne.. xd
Po kilkunastu minutach wybrałyśmy ten zestaw. Wyłączyłam  laptopa. Wzięłam odświeżający prysznic założyłam jakąś sukienkę z szafy i poszłam do Nialla. Weszłam do jego pokoju.. niestety go tam nie zastałam. Zeszłam na dół..tam siedział Harry i Louis grający na konsoli.
-Ładnie wyglądasz - powiedział Harry słodko się uśmiechając
-Ty też - w sumie to wyglądał tak samo jak rano..ta sama bluzka te same podarte spodnie..no ale chciałam być miła.
Weszłam do kuchni tam też nie było Nialla..był tam weselszy Liam pichcący coś pysznego do jedzenia.
-Gdzie jest Niall?-spytałam Liama
-Wyszedł gdzieś-powiedział nawet na mnie nie patrząc.
Wróciłam do swojego pokoju znów odpaliłam laptopa... Wpadłam na pomysł obejrzenia koncertu 1D w Londynie. Wpisałam na You Tube " One Direction London 2013 full concert '' [Koncert] zeszłam tylko na dół po jakieś żelki i zaczęłam oglądać...nagle stres zniknął..nie mogłam się doczekać koncertu. Weszłam na Twittera i zobaczyłam aktywność..nagle zamiast 1020 obserwatorów mam 1369..Wow.. chyba jednak jestem popularna..Nadal męczyło mnie pytanie. "Gdzie jest mój chłopak?"
***
Wiem że nie było 4 komentarzy pod 11 rozdziałem ale chciałam coś napisać więc jest .
Jakiś taki rozdział na szybko..nawet jestem zadowolona.
Chciałam poruszyć sprawę z Modestem..i Danielle.. :)) Bardzo lubię Daniell..uważam że ona lepiej pasuje do Liama..ale to moje zdanie. 
Proszę komentujcie To dla mnie ważne.
Rozdział dedykuję Solce.
Następny rozdział dodam jak będą 3 komentarze.

(Macie piękne zdjęcie Liama i Danielle. <3)

wtorek, 7 stycznia 2014

Rozdział 11

Obracając się wpadłam przez przypadek na ... Kevina. Oczywiście wylądowaliśmy na ziemi.
-Jeszcze raz spotkam Cię gdzieś i pomyślę ,że mnie śledzisz.-powiedziałam żartem do Kevina , podnosząc się z ziemi. 
-Yhym- chrząknęła dziewczyna stojąca koło nas.  Spojrzałam na nią.
-Kasia?-spytałam. Ta dziewczyna strasznie przypominała mi moją dawną przyjaciółkę z czasów podstawówki. Nazywała się ona Kasia Lewandowska. Ja, Lena, Kasia i jeszcze dwie dziewczyny tworzyłyśmy fajną paczkę. Później (w gimnazjum) Kasia wyprowadziła się tak jak dożo naszych znajomych. Tylko ja i Lena zostałyśmy (z paczki) w tym samym mieście.
-Kasia?-powtórzyłam pytanie.. trochę głupio sie czułam.. bo nie miałam pewności czy to ona lecz.. dziewczyna nagle mi przerwała:
-Tak mam na imię Kasia. A ty to kto ?
-Nikola...Nikola Malec.. "Malutka"
-To naprawdę ty?-znów mi przerwała-Nie mogę w to uwierzyć. Strasznie sie zmieniłaś.-po tych słowach podeszła do mnie ,a wprost podbiegła.
-A to mój chłopak Konrad.-powiedziała Kasia, a ja biłam sie z myślami: "Jak to Konrad, przecież to jest Kevin .. twój chłopak .. JAK TO ?.. zaraz ja go skądś kojarzę.. tylko skąd...mam wrażenie jakbym kiedyś go znała...". Kasia mówiła dalej:No chyba kojarzysz Konrada?-Ja pokiwałam tylko przecząco głową-No tego szkolnego przystojniaka.
-Aaaaa Kongo -Teraz ja jej przerwałam.-.. To serrio ty?-spytałam patrząc się w stronę Kevina.
On pokiwał twierdząco głowa nie odrywając wzroku od ziemi...wyglądał jakby się bał .. jeszcze go takiego nie widziałam.
-Gdy się przeprowadziłam .. okazało się że Konrad też się tam przeprowadził. No i jesteśmy razem .. spędzamy wakacje w Londynie.-znów mówiła Kasia
W tedy podszedł do nas Niall, widocznie wszystkie fanki dostały już autografy i widocznie wszystkie zrobiły sobie już z nim zdjęcie.Niall przysunął mnie lekko do siebie mówiąc:
-Hej Kevin...i....
-Kate-powiedziałam szybko uśmiechając się do Nialla.
-Hej-odpowiedzieli "chórem".
-Mam ochotę na jakąś imprezę..może pójdziemy gdzieś w czwórkę? Co wy na to?
Nie miałam zbytnio ochoty na imprezę z Kasią i Kevinem a raczej Konradem.. jak on mógł mi nie powiedzieć prawdy?  Nie mieści mi sie to w głowie... ale zgodziłam się na imprezę chciałam spędzić trochę czasu z Niallem .. i może uda mi sie porozmawiać z Konradem. Reszta tez się zgodziła.
-To może o 22 w klubie o tutaj przy kinie? Skocze tylko do domu i wyszykuje się. 
-Ok a więc o 22- powiedziała Kasia 
***
Gdy przyjechaliśmy do domu... przywitałam się z chłopcami siedzącymi w salonie ( Liam,Harry,Louis) i pobiegłam do pokoju. Była 21:10. "Mało czasu trochę ale dam rade"-pomyślałam.Wyjęłam z szafki ciuchy i dodatki. Weszłam do łazienki wzięłam dosłownie 10-minutowy prysznic i założyłam ciuchy. Umyłam zęby, zrobiłam makijaż, poprawiłam włosy i już byłam gotowa. Zeszłam do kuchni napić się wody. w kuchni stał Daddy.. robił kanapki. 
-Mogę jedną- spytałam uśmiechając się
-Jasne bierz.-powiedział uśmiechając się do mnie.- Idziecie na imprezę?
-tak-odpowiedziałam przeżuwając 
-zazdroszczę wam.. często chodziłem na imprezy ale z Danielle . Sophia jest inna. Wszystko przez ***** Modest. Ja poklepałam tylko Liama po plecach mówiąc wszystko się jakoś ułoży.. miałam nadzieje że to go pocieszy. W tedy na dół zszedł Blondyn . Udaliśmy sie do klubu. Znaleźliśmy KevinaKate.. siedzieli przy barze. Zamówiliśmy drinki .. i zabawa powoli się rozkręcała. 
***
Mam nadzieję że sie podoba. Mam już trochę następnego na kartce . ;3
Trochę długo nie było nowego wpisu więc.. postarałam się i napisałam (pisałam go 2 godziny) 
 jak wam sie podoba to komentujcie . 4KOMENTARZE POD TYM POSTEM I KOLEJNY ROZDZIAŁ.